"Phi" to litera alfabetu greckiego symbolizująca harmonię złotej proporcji. "Tone" to dźwięk. Nie trzeba być wybitnym erudytą ani profesjonalnym uczestnikiem telewizyjnego quizu, aby zrozumieć znaczenie, jakie twórcy marki Phiaton zawarli w jej nazwie. Słuchawki o nazwie Phiaton od lat zaskarbiają sobie sympatię melomanów, ale do tej pory praktycznie nie były spotykane na naszym rynku. Teraz wreszcie mamy okazję poznać się bliżej! Zaczynamy od modelu natynkowego MS400, który już w drodze do nas na testy zdobył kilka prestiżowych międzynarodowych nagród za design i jakość dźwięku. Projekt Fuzja metalicznych i skórzanych, czarnych i czerwonych, lakierowanych i matowych wykończeń - ogólny wygląd zdecydowanie nie jest skromny. Elementy konstrukcyjne, jakość wykonania i drogie materiały użyte do budowy - wszystko to składa się na wizerunek produktu premium. A jak się zobaczy ornamenty na kubkach, to wreszcie nabiera się szacunku dla projektantów Phiatona. Ludzie ci mieli oczywiście na celu nadanie gadżetom MS400 wyjątkowego wyglądu i przekształcenie ich ze zwykłych gadżetów w modne akcesoria, ale potrafili też oprzeć się pokusie wypuszczenia setnego klona kwasowego Beats by Dre! W przeciwieństwie do nich, nowy Phiaton nie trafia w gusta nastoletnich klubowiczów i nie jest skierowany do wąskiego przedziału wiekowego. Są one odpowiednie dla miłośników luksusu niezależnie od płci, wieku i statusu społecznego. Projekt MS400 jest zbudowany z ultra-sztywnego, lekkiego włókna węglowego, tego samego materiału, który jest używany do budowy karoserii zaawansowanych supersamochodów i uchwytów profesjonalnych rakiet tenisowych. Jego użycie zmniejsza wagę MS400 do 185 gramów. To prawie o połowę mniej niż waga konwencjonalnego modelu nausznego! Słuchawki bardzo lekko leżą na głowie, udało nam się przesłuchać kilka albumów pod rząd bez czekania, aż zaczną uciskać głowę. Za ich komfort odpowiada nie tylko waga, ale również miękkość skórzanych poduszek nausznych ze specjalnym, wyściełanym wypełnieniem. Poduszki nie tylko znacznie zmniejszają nacisk na uszy, ale także zapewniają prawdziwą dwustronną izolację akustyczną: hałas z zewnątrz nie może się przedostać do środka, a muzyka ze słuchawek nie będzie przeszkadzać sąsiadom. A kiedy skończysz słuchać, obracane nauszniki i składany pałąk sprawiają, że słuchawki z łatwością zmieszczą się nawet w zatłoczonej torbie lub plecaku. Dźwięk MS400 zostały zaprojektowane tak, aby dobrze sprawdzać się zarówno w środowisku wewnętrznym, jak i zewnętrznym, ale ich podstawową misją jest pełnienie roli potężnego duetu do pracy ręcznej. Świadczy o tym krótki kabel (choć w komplecie znajduje się przedłużacz i przejściówka na 6,3 mm do użytku z domowym systemem audio) oraz impedancja 32 Ohm, więc nawet najsłabszy wzmacniacz będzie w stanie je podkręcić. Za ich możliwości muzyczne odpowiada solidny 40-milimetrowy przetwornik, umieszczony w sztywno uszczelnionej i odpornej na rezonanse komorze akustycznej. Podczas odsłuchu byliśmy mile zaskoczeni ich wszechstronnością: wszystkie gatunki od bluesa po techno brzmią bez zaburzeń równowagi częstotliwości. Scena dźwiękowa jest rysowana bez większego rozmachu, ale całkiem wiarygodna: słuchawki inteligentnie ustawiają instrumenty, nie mieszając ich w kupę. Bas łączy asertywny charakter z najwyższą dokładnością i szaleje w ściśle określonych granicach, nie próbując przytłoczyć sąsiednich rejestrów. Średnica jest neutralna i dobrze detaliczna, uderzeniom wtórnym brakuje nieco plastyczności, ale za to ataki są gładkie i błyskawiczne. Te modele brzmią tak dobrze, jak wyglądają! I wyglądają jak prawdziwe ikony stylu. Wynik końcowy Designerskie słuchawki o bardzo poważnym brzmieniu, wykonane z lekkiego włókna węglowego, nie powodujące ucisku czaszki. Świetna opcja na długie spacery z ulubioną muzyką!
Więcej informacji na stronie producenta - www.phiaton.ru
