Strona główna > Sprzęt Audio > Słuchawki RockMaster i IE firmy Encore

Encore i Sonic Unity połączyły swoje siły, aby stworzyć miłą ofertę dla nas, audio nerdów. Być może są to nowicjusze w branży audio, ale nie mam wątpliwości, że ci faceci są zainteresowani zapukaniem do drzwi firm takich jak Sennheiser czy Vmoda i powiedzeniem "Cześć, właśnie się wprowadziłem. Oto świeżo upieczone ciasteczka, domowej roboty lemoniada i... oto nasze pudełko upominkowe za 59 dolarów, które zawiera te słuchawki douszne, jak również kilka ładnych IEM-ów. Smacznego!" Ci faceci mają na myśli biznes, ale czy naprawdę mogą stanąć w szranki z innymi dużymi firmami?

Wygląda na to, że obniżyli koszty poprzez usunięcie pośredników, pomijając wszystko pomiędzy fabryką a konsumentem, jak również wdrażając komponenty OEM tu i ówdzie w projektowaniu produktu. W rezultacie, rzeczywisty koszt, który kończy się wydaniem pieniędzy przez społeczeństwo jest raczej niski dla tych produktów. Encore prosi o skromne 59 dolarów za zarówno pełnowymiarowy model, jak i IEM poprzez swoją kampanię na Indiegogo, która jest obecnie aktywna. Nie ma wątpliwości, jest to jeden z tych orzechowe oferty roku typu rzeczy, jeśli jesteś w stanie snag zestaw tych za taką cenę, miejmy nadzieję, że jesteś w stanie to zrobić, zanim ich crowdfunding próba kończy. Jeśli zostaną one w pełni wsparte przed upływem terminu, cena Rockmaster Over Ear (w skrócie OE) i Inner Ear (w skrócie IE) wzrośnie dość znacznie. Jeśli jesteś szybki i chcesz mieć dobrą ofertę, kliknij na poniższy link i sprawdź ich stronę Indiegogo:

The Rockmaster Over Ear

Ze względu na przywileje bycia recenzentem, otrzymałem te słuchawki na długo przed tym, jak Encore rozpoczął swój crowdfunding Indiegogo, więc nie otrzymałem żadnych opakowań detalicznych lub materiałów, które mogą lub nie mogą pochodzić z normalnego pakietu konsumenckiego. Prawdę mówiąc, nie potrzebuję niczego więcej i nie chciałbym, aby wymyślne pudełko z tak opłacalną próbą jak ta... utrzymać te opłaty w jak najmniejszym stopniu, mówię. OE (od tej pory będę odnosił się do Over Ear Rockmaster jako OE) dostarczane są z bardzo ładnym, plecionym kablem 3,5 mm, który jest odłączany. Bardzo miło widzieć, że nie ma tu nic zastrzeżonego, powinieneś być w stanie wymienić i użyć swojego własnego kabla 3,5 mm na 3,5 mm bez problemu, mnóstwo miejsca na spodzie nausznika OE, również, na szczęście nie ma tam zbyt wiele wgłębień na wtyk wyjściowy 3,5 mm, więc będziesz w stanie użyć większych adapterów do obudowy bez większych niedogodności.

Jakość wykonania OE przypomina mi bardzo Vmoda M100 (więcej o tym, dlaczego jest to zabawne w dobry sposób, za chwilę) z solidną, solidną aluminiową ramą Y nad każdym nausznikiem, bardzo podobną do Y-brace Beyerdynamic T1. Pałąk słuchawek jest również bardzo wytrzymały i solidny w dotyku: Jestem w stanie bardzo go wygiąć i rozciągnąć, a metalowa ramka wraca do normalnej pozycji, więc wygląda na to, że zastosowano jakiś rodzaj stali sprężynowej lub coś podobnego. Metalowy pałąk pokryty jest niezwykle miękką skórą, nie jestem pewien czy jest to prawdziwa skóra czy nie, ale jest ona bardzo elastyczna i gładka. Wyściełanie również nie stanowi problemu, jest go pod dostatkiem. Chociaż uważam, że brakuje jej gęstości i uważam ją za zbyt miękką, oferującą zbyt dużo luzu, a za mało wsparcia.

Jest to rzadki przypadek, w którym czuję, że bardziej twardy rodzaj pianki byłby lepiej dostosowany do zwiększenia poziomu komfortu słuchawek. Poduszki OE są wykonane z pianki z pamięcią, choć po raz kolejny uważam, że są one zbyt miękkie... tak miękkie, że twarda, spłaszczona plastikowa krawędź nauszników, do których te poduszki przylegają, może być trochę wyczuwalna. Tylna płyta każdego z nauszników ma naprawdę fajną, skórzaną fakturę, wydaje mi się, że to po prostu guma z ciekawym wytrawianiem czy coś w tym stylu: z daleka nie widać, że jest tam faktura, ale po bliższym przyjrzeniu się faktura tego materiału przypomina wysokiej jakości materiał skórzany.

Dźwięk OE: Bas i obrazowanie

Po pierwszym odsłuchu, podbiłem do góry ciężki w basie utwór niesamowitej grupy Snarky Puppy, o tytule Sleeper: Moją pierwszą myślą na temat sygnatury dźwiękowej było "Hmm, klon Vmoda M100, widzę? Bas i formacja sceny są bardzo zbliżone do tego, jak przypominam sobie brzmienie Vmoda M100". Po kilku tygodniach od wypożyczenia M100... i co wiecie? Naprawdę brzmią bardzo podobnie w tych dwóch obszarach, ale tylko w tych dwóch obszarach odsłuchu. Mogę śmiało powiedzieć, że w tej cenie, nie istnieje nic, o czym bym wiedział, że oferuje jakość basu równą Rockmaster OE za 59 dolarów, nie słyszałem również słuchawek za mniej niż 100 dolarów, poza JVC HARX700, które brzmiałyby tak szeroko i obszernie w obrazowaniu stereo.

Z pewnością są to "słuchawki" dla tych, którzy dysponują niewielkim budżetem i lubią bas oraz ładne, napowietrzone poczucie atrakcyjności. Niskie tony są bardzo zwarte i szybkie, biorąc pod uwagę cenę jest to znakomita oferta i możecie zamknąć sklep i iść do domu, nie ma potrzeby czytać dalej. Jeśli chcesz jednego z najlepszych doświadczeń jakości basu w słuchawkach za 70 dolarów, to jest to to. To nie będzie konkurować z niektórymi z ładniejszych otwartych plecach, takich jak Fidelio X1 z Philipsa, ale to jest o wiele gładsza niż powiedzmy mój Sony 950BT (jeden z moich ulubionych słuchawek w tier). Jeśli słyszeliście AKG K553, będziecie wiedzieli jak wygląda faktura i jakość basu w tych słuchawkach: gładko i obficie.

Z włączonym EQ na moim Fiio X1, w połączeniu z SR71B od Raya Samuelsa (overkill combo, wiem, ale chciałem przetestować sprzęt z wyższej półki, aby zobaczyć jak daleko może się posunąć OE) OE bardzo dobrze reagowały na podbicie basu i stawały się nieco omni-basowym typem słuchawek. Oznacza to, że bas stał się bardzo obfity i nie stracił wiele na jakości w procesie podbicia. Nieźle, Encore, wcale nieźle. Dla porównania, moje Monoprice DJ łatwo traciły kontrolę i brzmiały jak śmieć 4dB wcześniej niż OE Rockmaster.

Obrazowanie stereofoniczne jest prawdziwą gwiazdą w tych słuchawkach, jeśli słyszeliście Vmoda M100 i podobne doświadczenia ze sceną dźwiękową w kształcie prostokąta (IE: szersza niż wysoka, ale wciąż obfita w wysokości), możecie uzyskać dobre wyczucie tego, jak Rockmaster będzie brzmiał bez konieczności słuchania go, zgadywanie zostało usunięte z równania. Poczucie przestrzeni i powietrza jest bez wątpienia najlepsze, jakie słyszałem w cenie poniżej 100 dolarów. Najbliższe słuchawki, jakie posiadam w przedziale poniżej 200$, które mogłyby się z nim równać, to AKG K533, które dopiero co otrzymałem do recenzji. To prawda, że AKG robią to lepiej, ale biorąc pod uwagę różnicę w cenie między nimi... jak na razie nie mam żadnych zastrzeżeń do OE.

W rzeczywistości, czuję się dziwnie, ponieważ mam wrażenie, że widziałem te słuchawki w przeszłości... oh... słuchawki Rockit R-Studio z kilku lat wstecz: słuchawki, które były sprzedawane za więcej niż 130 dolarów i były czczone jako piekielnie dobra oferta w tym punkcie cenowym. Te dwie słuchawki wydają się używać tej samej obudowy, ale nie pozwólcie, aby to Was odwiodło od słuchania Encore Rockmaster. Udało mi się uzyskać od Encore potwierdzenie, że są one rzeczywiście bardzo różne w brzmieniu. R-Studio były świetną propozycją za $130, teraz cena została obniżona i z dodanym IEM w pakiecie za $59 Encore Rockmaster sprawia, że jest to o wiele bardziej atrakcyjna oferta.

Średnie i wysokie tony

Nie trzeba być naukowcem, by wiedzieć, że te słuchawki brzmią w sposób niezwykle zagłębiony. Całe spektrum wydaje się być odsunięte do tyłu i jest to dla mnie bardzo dziwne doświadczenie. Jeśli lubisz spokojne brzmienie, to na pewno nie spodobają ci się te słuchawki. Mając to na uwadze, OE są zbyt zagłębione w doświadczenia wokalne, aby naprawdę cieszyć się słowem mówionym lub śpiewanym. Jasne, instrumentale, szczególnie z gatunku klasyki brzmią dobrze ze względu na skojarzenia z szerokim obrazowaniem stereo i nagraniami klasycznymi, ale jazz, Sinatra i Winehouse w ogóle nie pasują do tej bardzo szerokiej, bardzo napowietrzonej, bardzo wyluzowanej sygnatury dźwiękowej słuchawek.

Klarowność jest tam, gdzie piłka toczy się od stołu, właściwie nie mam żadnych innych słuchawek, które brzmiałyby tak nieczysto, więc nie ma żadnych porównań, które mógłbym zrobić, z wyjątkiem... cóż... ah... z Beats by Dre i może oryginalnymi Noontec Zoro. Prawdę mówiąc, te OE są trochę lepiej brzmiące niż oryginalne, pierwsze gen. Beats by Dre w jakości basu i sceny, zanim wszystko poszło jak po maśle, ale podobne w jakości wysokich i średnich tonów. Uważam, że jest mocno wyciszony i brakuje mu gęstości z wysoką sztuczną tendencją nosową. Kup jeden, jeśli chcesz sprawić, że twoi przyjaciele kochający Beats będą zazdrośni i będą mieli ekstremalną zazdrość o portfel, jeśli skończysz faktycznie to robić, proszę wyślij mi zdjęcia twarzy swoich przyjaciół, gdy porównują swoje 200$ Beats, które brzmią jak błoto.

Wysokie tony są prawdziwym problemem tych słuchawek i uważam je za niezwykle sztucznie brzmiące, wyciszone i pozbawione gładkości. Są pewne utwory, które bardzo lubię, takie jak Kaer Morhen z Wiedźmina 3 OST: ciężki utwór z fletem, który brzmi dziwnie i zniekształcająco, gdy nacisk kładziony jest na górę. To prawda, że te słuchawki nie są ostre ani przesadnie szybkie, ale po prostu czują się nieczyste i złe od górnej średnicy w górę do wysokich tonów. Zazwyczaj słuchawki tego typu i z tego przedziału cenowego mają wrzaskliwe wysokie tony, które są bardzo jasne, bolesne i uderzające w stopniu godnym bólu, ale na szczęście OE nie mają żadnego z tych problemów związanych ze słuchawkami z niższej półki. Klarowność jest wyłączona i nie podoba mi się, ale jak już mówiłem trzy razy w tej recenzji... za tę cenę nie mam żadnych skarg na poziomie obiektywnym, ze względu na fakt, że nie słyszałem jeszcze słuchawek za 59 dolarów lub niżej, które brzmiałyby tak dobrze.

To świetne słuchawki, coś, co będzie niesamowitym prezentem dla zwykłych słuchaczy, którzy często siedzą i oglądają Youtube, a nawet dla zapalonych graczy. Nie jest to typ słuchawek, których chcesz używać w grach FPS, ponieważ obrazowanie nie jest wystarczająco dobre, aby wskazać dźwięki w pustce, ale w porównaniu z moimi "gamingowymi" słuchawkami Razera i Logitecha, te OE od Rockmastera wstrząsnęły ich światami pod względem przejrzystości basu i wielkości sceny w ogóle. Myślę, że ludzie, którzy po prostu chcą bardzo przyzwoitego zestawu słuchawek będą nimi zachwyceni, nie mam co do tego wątpliwości. Miłośnicy klasyki z niskim budżetem będą mieli niezłą gratkę, podobnie jak wszyscy, którzy lubią słuchać ambientu z naciskiem na niskie tony.

Strona 2: Poznaj IEM

1 1Share